Siema! Jestem Marek i od 15 lat zbieram różne dokumenty kolekcjonerskie. Przez ten czas nauczyłem się paru rzeczy o ich wycenie… i zaliczyłem też sporo wpadek! No ale od czegos trzeba zacząć , nie?
Podstawy wyceny dokumentów kolekcjonerskich (dla początkujących)
Kurde, jak to wszystko ogarnąć… No dobra, zacznę od początku! Jak byłem młodszy to myślałem że im starszy dokument tym droższy. I tu zonk! Bo to wcale tak nie działa xD
Np. wczoraj dostałem maila od kolegi ze zdjęciem jakiegoś mega starego dokumentu z 1850 roku… wyglądał super, ale okazało się że jest tak popularny że nie jest wart więcej niż 200-300 zł. A z drugiej strony mam w swojej kolekcji kwit z 1980 roku ktury jest wart grubo ponad 5 kafli!
Jak nie dać się naciągnąć przy wycenie dokumentów kolekcjonerskich?
No więc tak… Na grupach na FB jest pelno „ekspertów” którzy za małą opłatą wycenią Twoje dokumenty kolekcjonerskie. Tylko że większość z nich to zwykłe oszusty! Sam sie kiedyś na takim przejechałem… Facet wziął ode mnie 150 zł za „profesjonalną wycenę” a potem się okazało że nawet nie umie odróżnić przedwojennego dokumentu od współczesnej kopii xDD
Gdzie szukać uczciwej wyceny?
Z mojego doświadczenia, które nabyłem zbierając dokumenty kolekcjonerskie, powiem wam że najlepiej:
– pogadać ze starymi wyjadaczami na forach (ale nie tymi co się lansują!)
– pójść do antykwariatu (tylko nie do pierwszego lepszego!)
– sprawdzić archiwalne aukcje (serio, to działa!)
Ostatnio np trafiłem na super gościa z Krakowa. Siedzi w branży od 30 lat i ma taką wiedzę że głowa mała! Jak do niego pojechałem z moimi znaleziskami to przez 3 godziny opowiadał mi o każdym dokumencie… I nawet kawy nie chciał za to wziąść!
Co wpływa na cene?
No więc tak… Jest kilka ważnych spraw:
1. Stan dokumentu (wiadomo!)
2. Rzadkość (im mniej tym lepiej… chyba że to falsyfikat xD)
3. Historia (jak dokument należał do kogoś znanego to $$$)
4. No i najważniejsze – POPYT!
Bo wiecie co? Możecie mieć nawet mega rzadkie dokumenty kolekcjonerskie… ale jak nikt tego nie zbiera to jest to warte tyle co papier na ktorym to wydrukowano :/
Moje największe wtopy przy wycenie…
O matko, jak sobie przypomne to mi głupio… Ale co tam, powiem Wam! Kiedyś znalazłem na allegro stary dokument kolekcjonerski celny z Gdańska. Cena: 50zł. No to myśle – OKAZJA! Kupuje bez zastanowienia… A potem się okazało że to współczesna kopia warta może z 5zł xDD Ale przynajmniej sie nauczyłem żeby najpierw pytać bardziej doświadczonych!
No i tak to właśnie jest w tej branży. Człowiek cały czas się uczy! Nawet jak wydaje ci się że już wszystko wiesz , to i tak możesz się mega zdziwić.
Jakby ktoś chciał pogadać więcej o dokumentach to zapraszam na pw! Zawsze chętnie pomoge jeśli interesują Cię dokumenty kolekcjonerskie (tylko nie pytajcie o wyceny bo nie chce nikogo wprowadzić w błąd… lepiej iść z tym do prawdziwego eksperta!).
A i jeszcze jedno – uważajcie na „okazje” na olx i podobnych! Już nie zlicze ile razy widziałem tam podróbki sprzedawane jako oryginały…
No to chyba tyle ode mnie! Mam nadzieje że się przydało… A jak macie jakieś swoje historie z wycenami to dawajcie znać w komentarzach! Zawsze fajnie poczytać jak inni wpadli tak jak ja xDD
Trzymajcie się i powodzenia w poszukiwaniach! Dokumenty kolekcjonerskie to prawdziwa pasja doceniana tylko przez prawdziwych zawodowców!
Marek
PS. Jak cos to przepraszam za błedy , pisze na telefonie a klawiatura już nie ta co kiedyś 😛