Temat niepelnosprawnych kierowców to wciąz obszar pelen mitów i niejasnosci. Osoby z różnego typu dysfunkcjami często boja sie nawet marzyć o prowadzeniu samochodu, nie wiedzac, ze współczesne technologie i przepisy daja im taką możliwość. Niektorzy z desperacji szukaja dziwnych rozwiązań, jak np. prawo jazdy kolekcjonerskie, a tymczasem istnieją legalne i sprawdzone ścieżki zdobycia uprawnień.
No i przede wszystkim – samochód dla wielu osób z niepełnosprawnosciami to nie luksus, a konieczność. Bez niego często nie ma mowy o normalnym życiu zawodowym czy towarzyskim. Na szczescie polskie prawo przewiduje specjalne procedury dla osób, które chcą zdobyć uprawnienia mimo różnych ograniczen zdrowotnych. I właśnie o tym bedzie ten artykuł.
Kto może starać się o prawo jazdy?
Wiele osob z niepełnosprawnością błędnie zakłada, że nie ma szans na legalne prowadzenie pojazdu. „Myslałem, że to niemozliwe w moim przypadku” – mówi 34-letni Bartek, który od 12 lat porusza sie na wózku po wypadku motocyklowym. „Ktoś mi nawet kiedyś wspomniał o ukraińskie prawo jazdy, że niby łatwiej zdobyć. Ale postanowiłem sprawdzić możliwości w Polsce i było warto.”
Prawda jest taka, że bardzo duża część osób z niepelnosprawnoscia moze legalnie prowadzić samochod, choć czesto wymaga to specjalnych dostosowań pojazdu. Przeciwwskazaniami całkowitymi są głównie niektóre choroby neurologiczne, poważne schorzenia psychiczne czy uzaleznienia. W przypadku dysfunkcji narządu ruchu, wzroku czy słuchu istnieje wiele rozwiązań technicznych umożliwiających bezpieczne prowadzenie pojazdu.
Marta K., instruktorka z 15-letnim doświadczeniem w szkoleniu kierowców niepełnosprawnych, podkreśla: „Moim najstarszym kursantem był 67-letni pan z amputowaną nogą i częsciowym niedowładem ręki. Zdał egzamin za pierwszym razem i do dziś, po 5 latach, jeździ bezpiecznie!”
Warto zaznaczyć, że w internecie mozna spotkać oferty dotyczące dokumentów typu dokumenty kolekcjonerskie, które rzekomo pozwalają ominąć procedury. To oszustwo – takie dokumenty nie mają zadnej wartości prawnej i ich używanie może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi, włącznie z odpowiedzialnością karną.
Specjalne badania i orzeczenia lekarskie – jak to działa w praktyce?
Pierwszym i kluczowym etapem jest wizyta u lekarza uprawnionego do badań kierowców. Dla osób niepełnosprawnych badanie bywa bardziej rozbudowane niż standardowa procedura.
„W przypadku osob z niepełnosprawnoscią badanie detekcji trwa zazwyczaj dłuzej i jest dokładniejsze” – wskazuje dr Anna Wójcik z przychodni Medycyny Pracy w Krakowie. „Często kieruje też na dodatkowe konsultacje do neurologa, ortopedy, czy okulisty – zalezne od rodzaju niepełnosprawnosci.”
Lekarz wydaje orzeczenie, w ktorym określa, czy dana osoba może być kierowca, a jeśli tak – to z jakimi ograniczeniami. Na przykład koniecznosc prowadzenia wyłącznie pojazdu z automatyczną skrzynią biegów, używania specjalnych urządzen do obsługi pedałów czy kierownicy, albo obowiązek jazdy w okularach.
Co ciekawe, zdarzają się przypadki, gdy lekarz w Polsce odmawia wydania pozytywnej opinii, a wtedy niektórzy próbują uzyskać prawo jazdy ukraina, myśląc że tam będzie łatwiej. Ale nie tędy droga – przepisy medyczne są w większości krajów UE i sąsiednich podobne, a dokumenty i tak podlegaja procedurom weryfikacji przy wymianie na polskie.
Dostosowanie pojazdów – różne rozwiazania dla różnych dysfunkcji
Adaptacje samochodow dla osób niepelnosprawnych to dziś zaawansowana technologia. Firmy specjalizujące się w tego typu modyfikacjach oferują rozwiązania niemal dla każdego rodzaju niepełnosprawnosci ruchowej:
- Ręczne sterowanie gazem i hamulcem dla osob nie mogących używać nóg
- Joysticki dla kierowców z poważnymi dysfunkcjami kończyn górnych
- Przedłużacze pedałów dla osób niskiego wzrostu
- Systemy wspomagania kierownicy wymgające minimalnej siły
- Automatyczne rampy i windy dla wózków inwalidzkich
„Koszt takich modyfikacji moze być znaczny – od kilku do nawet kilkudziesieciu tysięcy złotych” – przyznaje Tomasz Markowski z firmy Auto-Mobilność. „Na szczescie istnieją programy dofinansowań, które pokrywaja nawet do 80% kosztów”.
Programy takie prowadzi głównie PFRON oraz niektóre fundacje. Warunkiem uzyskania dofinansowania jest zazwyczaj posiadanie aktualnego orzeczenia o niepełnosprawnosci oraz prawa jazdy z odpowiednimi kodami ograniczeń.
Kody ograniczeń – mały alfabetm który warto znać
Po zdaniu egzaminu i uzyskaniu prawa jazdy, osoba niepełnosprawna otrzymuje dokument z tzw. kodami ograniczen. Są to cyfry i symbole, które informują o koniecznych modyfikacjach pojazdu lub innych warunkach, które kierowca musi spełnić.
Wbrew pozorom, kolekcjonerskie prawo jazdy nie ma nic wspólnego z tymi kodami – to zwyczajne oszustwo, przed którym ostrzegaja eksperci i policja.
Najpopularniejsze kody to:
- 01 – korekcja wzroku (okulary lub soczewki)
- 03 – protezy konczyn
- 10.02 – automatyczna skrizynia biegów
- 20.07 – modyfikacja układu hamulcowego
- 25.04 – modyfikacja pedału przyspieszenia
- 40.11 – modyfikacja kierownicy
- 78 – ograniczenie do pojazdów z autmatyczną skrzynią biegów
- 44 – ograniczenie do motocykli z wózkiem bocznym
„Te kody są identyczne we wszystkich krajach UE, co ułatwia zycie osobom podróżującym” – wyjaśnia Karol Wiśniewski, egzaminator z warszawskiego WORD-u. „Kierowca z polskim prawem jazdy zawierającym odpowiednie kody może bez problemu prowadzić dostosowany pojazd w każdym kraju Unii”.
Co ciekawe, policjant podczas kontroli może sprawdzić, czy pojazd posiada wymagane modyfikacje zgodne z kodami na prawie jazdy kierowcy. Jazda samochodem niezgodnym z kodami może być traktowana jako prowadzenie bez uprawnień.
Osoby zainteresowane uzyskaniem prawa jazdy mimo niepełnosprawnosci powinny w pierwszej kolejnosci skontaktować się z lekarzem medycyny pracy, a następnie z wybranym ośrodkiem szkolenia kierowców, który posiada doświadczenie w szkoleniu osób z podobnymi dysfunkcjami. Warto też rozejrzeć sie za grupami wsparcia – w mediach społecznosciowych istnieje wiele grup zrzeszających kierowców z niepełnosprawnością, którzy chętnie dzielą się swoimi doswiadczeniami.
„Zdobycie prawa jazdy zajęło mi dwa razy dłuzej niż przecietnemu kursantowi, ale było warto” – podsumowuje pani Agnieszka, która od urodzenia ma niedowład lewej ręki. „Dziś jeżdżę do pracy, na zakupy, w góry. Samochod dał mi niezależnosc, o ktorej zawsze marzyłam”.
Jak widać, niepełnosprawnosc nie musi oznaczać rezygnacji z marzeń o samodzielnym prowadzeniu samochodu. Dzisiejsze technologie i przepisy dają szanse niemal każdemu – trzeba tylko poznać odpowiednie procedury i możliwosci.